wtorek, 12 sierpnia 2014

Rozdział 16 "What Can I Say?"

Dedykacja dla mojej kochanej Klaudii Bednarczyk oraz Izy "Lizi"Wochelskiej <3 Dziękuje kochane za pomoc *,*


~*~

~Alex~
Obudziłam się wtulona w Rossa. Eeee Co? Aaaa no tak przecież sama go prosiłam, żeby został. Blondyn jeszcze spał, więc delikatnie wygrzebałam się z łóżka, szybko się przebrałam i wyszłam z pokoju cicho zamykając drzwi. Postanowiłam zrobić śniadanie dla wszystkich, wiec zeszłam na dół, ale w kuchni już ktoś był. To była Ciocia Anna. Siedziała ona załamana z jakąś gazetą w rękach... To nie wróżyło chyba nic dobrego.
-Dzień dobry- powiedziałam wchodząc do pomieszczania
-Nie jestem pewna czy taki dobry. – Ciocia podała mi gazetę. To oznaczało tylko jedno... Ross miał znowu racje. Wzięłam gazetę i zagłębiłam się w lekturze. Znowu kłania sie temat tego pieprzonego bloga. Ja pierdole…
 "Gwiazdki z zespołu R5 i ich przyjaciele wspaniale się bawią, jak widać na zdjęciu chłopcy nie próżnowali z alkoholem oraz nie bali się tańca na stole prawie nago!  Idealny dowód, że cicha woda brzegi rwie!". Cholerny artykuł. Ludzie naprawdę nie mają nic ciekawszego do roboty?
-Ciociu to nie tak! Ktoś założył bloga i oczernia tam zespół. Ok przyznaje trochę się pospijali i miało nie doszło do tragedii i było zamieszanie, później te przeprosiny i w ogóle...- gadałam jak najęta
-Alex Marshal jaka tragedia?! - ups....
-Coooo? Jaka znowu tragedia? ha ha ha- zaśmiałam sie nerwowo głosem podniesionym o oktawę. - No to ten... yyy. Pa!- krzyknęłam i uciekłam do swojego pokoju. Wleciałam do pokoju trzaskając drzwiami i opierając się o nie ciężko dysząc, kompletnie zapomniałam o śpiącym Rossie.
-Cco jest?- blondyn zerwał sie z łóżka, a ja się roześmiałam jak głupia. Włosy sterczały mu każdy w inna stronę i miał na sobie tylko różowe bokserki. Kiedy zrozumiał o co chodzi wziął kołdrę z mojego łóżka i zawinął sie w nią. Awwww, Rossiu puścił buraczka.
-I z czego się śmiejesz łobuzie?!- krzyknął fochnięty
-Oj Ross nie gniewaj się..- usiadłam kolo niego na łóżku, nadal sie nie odzywał więc nachyliłam sie i cmoknęłam go w policzek.
- Lepiej?
-Lepiej.
-Ej wiesz? Tak jakby odegraliśmy ta reklamę ze Snicersa. - zaśmiałam się, a chłopak dołączył do mnie.
- Dobra wracając czemu tu tak wparowałaś brutalnie mnie budząc?
-Bo wieeesz...- i tu zaczęłam opowiadać scenkę z kuchni.
-Ja pierdole!- krzyknął

~Riker~
Spałem tylko dwie godziny, sam nie wiem, ale cały czas myślałem o pewnej, słodkiej brunetce z pięknymi brązowymi oczętami i słodkimi jak malinka ustami, które potrafią całować z taka delikatnością niczym piórko. Czyli prościej mówiąc o Maggie, gdy zamykałem oczy i próbowałem zasnąć cały czas ukazywały mi się chwile, które razem z nią przeżyłem. Wczoraj na tym paintballu ciągle za nią biegałem. Uwielbiam jej śmiech, to cudowny dźwięk, oprócz tego cały czas tkwiły mi w głowie te sowa, które wyczytałem w jej pamiętniku, a mianowicie „Ygh, o czym ja myślę? Ach no tak o moim pierwszym pocałunku z tak cudownym, a zarazem nie osiągalnym dla mnie facetem”. Byłem chłopakiem z którym pierwszy raz się całowała, normalnie zaszczyt. – uśmiechnąłem się sam do siebie.
Kurcze co mi jest? Przecież nic do niej nie czuję, a może jednak? Zawsze kiedy mam się z nią spotkać jestem zdenerwowany, to obsesyjne pilnowanie żeby nie stała się jej krzywda. Ta zazdrość nawet o moich braci. Nie, ja muszę z kimś porozmawiać, bo inaczej zwariuje! Wygrzebałem się z łóżka i poranna toaletę wykonałem w expressowym tempie. Ubrałem sie w jeansowe spodnie i do tego czarna koszulkę z napisem #music i pobiegłem po pomoc. Bez pukania wpadłem do pokoju Rydel krzycząc coś w stylu "Siostra potrzebuję pogotowia uczuciowego".
-Boże! Człowieku! CZY TY WIESZ, KTÓRA JEST GODZINA RIKER?!- Krzyknęła moja siostra
-Wiem siostra! Ale ja zaraz zwariuje jak z kimś nie porozmawiam!- usiadłem na podłodze opierając się o szafkę i zacząłem opowiadać, a siostra mnie słuchała bardzo uważnie.
-Stary! Z tego co widzę, to ty się naprawdę zakochałeś! – krzyknęła radośnie.
-Nie jestem pewny, czy aby na pewno jestem gotowy na związek, a co jak ją skrzywdzę? Co jak nam się nie będzie układało? Jestem od niej starszy, więc mogę to wszystko spieprzyć!
-I co z tego, że starszy, to tylko cztery lata?! Jesteś dorosły, ona jak na swój wiek też jest! Jak się postarasz, to nic nie spieprzysz, jesteś wyjątkowym chłopakiem, Ja wiem, że jej nie skrzywdzisz… A jak to zrobisz, to współczuje Ci…– powiedziała Delly i na koniec wystawiła język
-Czyli wnioskując, uważasz, że powinienem dać nam szanse? – zapytałem
-Jeśli ją naprawdę kochasz… i nie jest Ci obojętna, to uważam, że już dawno powinniście być razem, zresztą widać, że Maggie, też na tobie zależy, a wnioskując z jej rozmów ze mną… Ona Cię kocha i przy Tobie czuje się wyjątkowa…
-Wszystko rozumiem, ale jak ja mam to zrobić? Jak poprosić ją o chodzenie?- powiedziałem z poważną miną.
-A w tym już nie mogę Ci pomóc braciszku, musisz sam pomyśleć…
-No dobrze… Dziękuje za tą rozmowę i wybacz mi proszę, że tak z samego rana przychodzę do Ciebie i męczę… - przytuliłem się do Delly, a potem opuściłem jej pokój. Zastanawiając się jak mam to zrobić…
Siedziałem w swoim pokoju i myślałem w jaki sposób ją poprosić o chodzenie, mijały godziny, a ja nadal nie wiedziałem co mam zrobić. Może zrobić to w tradycyjny sposób? Po prostu pójść do parku na spacer i tam o to prosić? A może wziąć ją na plaże, albo gdzieś gdzie dużo ludzi nie chodzi i pooglądać zachód słońca. Sam nie wiem. Ale chwila, To wcale nie jest głupie! Pójść na plaże i wziąć gitarę i jej to wyśpiewać? Nie to bez sensu… Chociaż dłużej się zastanawiając, wcale nie aż tak bardzo…
-Dobra raz kozie śmierć - pomyślałem w duchu, przebrałem się i postanowiłam złożyć dziewczynie nie zapowiedzianą wizytę. Wziąłem jeszcze gitarę i udałem się w stronę domu Maggie,. Mam tylko nadzieje, że ją tam zastanę… Po chwili byłem na miejscu


~Maggie~
Leże sobie spokojnie na kanapie, dochodzi  godzina szesnasta trzydzieści. Miałam ochotę się trochę zrelaksować, więc ubrana w mięciutki szlafrok zrobiłam popcorn i włączyłam telewizor, akurat leciał mój ulubiony serial „Pretty Little Liars”.
Gdy skończył się odcinek nagle usłyszałam dzwonek do drzwi , spojrzałam na zegar było parę minut po siedemnastej
-A kogo tutaj niesie? – zastanawiałam się Maggie, już chciałam wstać, ale drzwi otworzył Matt, kątem oka ujrzałam tam… Rikera?
-Ymmm hej Mat, jest może Maggie? – zapytał blondyn
-Siema stary, jest… w salonie – Mat zaprosił Rikera do środka, a ja wstałam z kanapy.
-Ummm, a co ty tutaj robisz? – zapytałam i się lekko uśmiechnęłam.
-Przyszedłem porwać Cię na spacer, wiec jeśli masz ochotę… Mam gitarę…
-Jasne, ale daj mi pięć minut- przerwałam mu i pobiegłam do swojego pokoju.
Wyjęłam z szafy krótkie spodenki, czarną bokserkę, a na to założyłam czerwoną koszulę w kratę, szybko pobiegłam do drzwi, założyłam czerwone conversy.
-Gotowa!- krzyknęłam, a po chwili przy mnie był chłopak. Wyszliśmy z domu.
-Gdzie idziemy? – spytałam
-Na plaże. –Całą drogę szliśmy w ciszy.
-Usiądziemy? – zapytał mnie chłopak
-Okeej. (?)
Właśnie zaczęło zachodzić słońce.
-Jeju, jaki piękny widok!- powiedziałam i szeroko się uśmiechnęłam
-Nie taki piękny jak ty – wait what? Czemu gdy wbija we mnie te swoje zniewalające oczy od razu się rumienię?
- ymm Riker- chłopak przerwał dziewczynie kładąc palec na jej ustach
- nic nie mów teraz tylko posłuchaj… Blondyn zaczął grać i śpiewać.

Uh, Uhh, Yeah

Ok maybe I'm shy
But usually I speak my mind
But by your side
I'm tongue tight

Sweaty palms
I turn red
You think I have no confidence
But I do to start with you

Now I'm singing all the word
I'm scared to say
Yeah

So forgive me
If I'm doing this wrong
Well I'm trying my best in this song
To tell you what can I do
I'm stuck on you

I'm hoping you feel what I do
Cause I told
Mom about you
I told her
What can I do
I'm stuck on you

And like the night
Sticks to the moon
Girl, I'm stuck on you

Uh, Uhh, Yeah

Look at me
Perfectionist
Yea, I'm melancholic
And on my phone I be at home
I don't like pools but make my bet
Frost to keep my teeth perfect
Yea, it's true
I got issues

So I'm singing all the word
I'm scared to say
Yeah

So forgive me
If I'm doing this so wrong
I'm trying my best in this song
To tell you what can I do
I'm stuck on you

I'm hoping you feel what I do
Cause I told
Mom about you
I told her
What can I do
I'm stuck on you

And like the night
Sticks to the moon
Girl, I'm stuck on you

Uh, Uhh, Yeah

Uważnie wsłuchałam się w każde słowo tej piosenki, przez cały czas jak to śpiewał patrzył mi głęboko w oczy, nie umiem opisać tego co właśnie  czuje…. W końcu Riker się odezwał.
-Maggie… Bardzo i mi się podobasz i chciałbym się Ciebie spytać....Czy, czy zostaniesz moją dziewczyną? – wydukał, a ja? A ja nie wiedziałam co powiedzieć…. Czułam motyle w brzuchu, wiedziałam że poczułam coś więcej do niego, ale czy jestem pewna swoich uczuć, czy chcę z nim być, a przede wszystkim czy go kocham? Czy to tylko złudzenie?
-No więc? – spytał zaniepokojony blondyn

-Riker….

CDN <3
_______________________
Witamy o tak późnej porze, przepraszamy, że musieliście tyle czekać na nexta, ale w końcu ruszyłyśmy dupę  i napisałyśmy, choć trzeba przyznać, że było trudno... Kawałek rozdziału pomagały nam napisać Klaudia i Lizi <3 Dziękujemy! <3
Z góry przepraszamy za jakieś błędy :D

A teraz pytania do was!
Jak myślicie co odpowie Maggie? Jak potoczą się jej dalsze losy? Hymmm? Wszystko się dowiecie już nie długo <3

Gorąco pozdrawiamy!

6 komentarzy:

  1. AAAAAAAA!!! JA PIERDOLE! POJEBAŁO WAS?! W TAKIEJ PORZE PRZERYWAĆ?! OTŁUKĘ NORMALNIE, UTŁUKĘ!!!!
    PS. Serdecznie zapraszam http://amazing-story-r5.blogspot.com/
    xDD

    OdpowiedzUsuń
  2. bloga http://so-come-on-paint-my-world.blogspot.com/ historia jest inna niż wszystkie :D
    Przeczytałam dzosiaj dwa rozdziały 15 i 16 :D
    Co do 15- zajebisty, i widać, że ktoś tu Grey'a czytał <33 50 odcieni, Christian, Ana <33
    Co do 16- Niech Maggie się zgodzi ! :D
    PS: Zapraszam do mnie link na górze komentarza hahah <3
    Pozdrawiam~ Ola <33

    OdpowiedzUsuń
    Odpowiedzi
    1. Moja kochana współautorka jest uzależniona od całej serii Greya, ale to tylka taka ciekawostka ^^
      Rozdział już niedługo

      Usuń
    2. Dobrze, że już wszystko między wami jest ok :D, a nie mówiłam, że tak będzie? :D
      I ja też jestem uzależniona od Grey'a *___*

      Usuń
    3. No jest, jest i to bardzo :D
      A co do Greya.. To ja już też jestem uzależniona :D

      Usuń
  3. Zostałyście nominowane do LBA :-) Więcej informacji tu:
    http://r5-laura-maia-my-story.blogspot.com/2014/08/rozdzia-3-lba.html

    OdpowiedzUsuń